sobota, 16 lutego 2013

Sinner in me

Przepraszam skrajnie zmęczone siaty pełne marchewki, kiełbasy wiejskiej i maślanki za brak klasy i nieustąpienie miejsca siedzącego w tramwaju linii 50.

Przepraszam każdą osobę, która przepycha się do drzwi w środkach komunikacji wiejskiej, zapewne pragnąc je lizać lub z zapałem wciskać przycisk ich otwierania (nie szkodzi, że pojazd jest jeszcze w ruchu, drzwi także wymagają dopieszczenia!) za niesubordynację objawiającą się uporczywym trzymaniem się najbliższego mi uchwytu - staram się jedynie przestrzegać regulaminu przewodu pasażerów, mimo to, przepraszam.

Przepraszam panią, która dziś na parkingu pod Bonarką swym zacnym czołgiem zastawiła nas niczym kolekcjonerka Karnych kutasów za chujowe parkowanie, że nie miałam takowego pod ręką..

Przepraszam sąsiada z góry, fanatyka ażurowych ścian, za życzenia masywnej sraki, które, sądząc po nocnym jego lataniu do kibla, spełniły się.

Przepraszam także panią z Tescoma, której zafundowałam spacer między wszystkimi półkami w sklepie - poniosło mnie trochę po tym, jak kobiecina bez słowa wyjaśnienia postanowiła zostać moim cieniem. Mam nadzieje, że zadyszka szybko ustąpiła.



4 komentarze:

  1. o dzień bardzo żywiołowy był.moze wieczór bedzie lepszy ps co za ażurowe ściany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sąsiad średnio 100x w tygodniu odpala wiertarkę i pierdzi po dziurce co kilka minut - śmiejemy się z rodzicami, że chyba robi ażurowe ściany, bo co można tak namiętnie nawiercać kilka razy w tygodniu, od kilku lat? :)

      Usuń
  2. my fav <3 "ażurowe ściany" które otrzymały pobożne życzenia przeczyszczenia ;)
    btw. noszenie karnego kutasa jest chyba jedyną radą na uliczną degrengoladę ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Degrengolada.. muszę spytać - nie za dużo nauki? ;D

      Usuń