Praca. Przyszłam w odwiedziny do koleżanki w innym gabinecie. Padłam na krzesło, schowałam twarz w dłoniach i niezbyt cicho westchnęłam. Koleżanka wyjęła z szafki takie mini wafelki ryżowe (paprykowe, mmm! ;p) i poczęstowała:
- Chcesz trochę niezdrowego jedzenia?
Sięgnęłam do torebki i wypaliłam:
- Właściwie to tak, dziękuję. Muszę robić masę na święta, bo jak mnie babcia zobaczy taką chudą, to znowu będzie załamywać ręce.
Pozdrawiam,
Robię masę Natik :D
moja masa się zrobiła... -.- ciężko mi z tym ;)
OdpowiedzUsuńMoja też, babcie nic nie powiedziały - mission completed.
UsuńTeraz bolesny powrót do formy :D
moja forma była bezkształtna... więc nie ma do czego wracać :P
OdpowiedzUsuń