Nie wiem, czy bardziej zniechęca mnie moje zmęczenie, czy męczy obniżony nastrój.
Wybaczcie, ale po prostu nic mi się nie chce. Nic szczególnego nie miało miejsca w tym tygodniu. Wróciłam do biegania, kupiłam nowe buty do biegania, rozpirzyłam hajs na branżowe książki i z każdym kolejnym dniem opadałam z sił. Weekend to już jakiś energetyczny koszmar.
Nawet na % nie mam ochoty. Choć i bez tego za dużo rozmyślam.
N.
Też miałam ostatnio takie dni :)
OdpowiedzUsuńJaki model butów kupiłaś?
Nike Downshifter 5 - czarne jak mój humor xD
Usuń